Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Kamera Kazimierz Dolny, Rynek i kamienice
powiększ kamerę
Widok z Apartamentu Rynek 1
Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:
REKLAMA
Komentarze (122725)
Oj nie wiem, nie wiem, to może Ciekawskiej zapytać gdyż takie gadanie za jej plecami to może nam słabo wróżyć ;-)))
Dzień dobry
Ciekawska taka nie jest- przyznałaby się od razu! :)
Pewnie zagląda tylko się nie przyznaje Tadku ;-)
Dzień dobry.
Warto tu zajrzeć
Dzień Dobry. Ciekawska pewnie nie zagląda, bo cały czas jest po tamtej stronie kamerki :)
Pewnie Taka Jedna, że zagląda, nawet bardzo często ale głosu nie zabiera za bardzo, tylko popatrzy z nostalgią
Dzień dobry Wam:)
Życie oraz plany produkcyjne umiłowanego skądinąd pracodawcy powodują, że nie wypoczywamy, kiedy chcemy, a kiedy się da...
Wystarczyło by cos powiedzieć o swej absencji choćby z szacunku do siwych włosów, co waćpan Tadek uczynił ale bez przesady, po prostu starzy sołtysi tak maja co nie są pewni czy to nie ostatnia podroż i zapalają się jak dzieci na spotkanie z miłymi ludźmi, cie choroba, wtem roku nici, a i rokowania w przód nie dobre i tyle.
No tośmy oprdl od Sołtysa zgarnęli... Cóż dodać...
częściej Taka Jedna, ja jako były członek nawet zostawiam ślady, cie choroba, spokojnie możecie się gromadzić w tem roku, nie zagrażam przybyciem, a i głębokom rozczarowanym po 10 rocznicy, na której nikogo nie zastałem, mimo co byliśmy umówieni, cie choroba...
U mnie gorąco i prażąco, no ale ja na zachodzie mieszkam, to nas stać:)
Witaj Tadku,jesteś niezawodny w podkamerkowej obecności.;o) Mam jednak nadzieję, że raz do roku ktoś z TWA&KMN jeszcze tutaj zagląda, nawet "po wielkiemu cichu". ;o).Pozdrawiam serdecznie i dobrego dnia, choć pochmurny i deszczowy... ;o)
Ciekawe, czy jeszcze TWA tu zagląda? :)
Pozdrawiam serdecznie całe TWA.;o)
Może będzie nam dane juz niedługo znów spotkać się "U Radka" i w innych, pięknych okolicznościach przyrody...;o)
Tak, a i owszem :)
Znacie te kobietę blondynkę co tak samotnie siedzi często w kafejce u Radka?
cie choroba, straciliśmy męża stanu na własną prośbę choc ponoć szef mu kazał zgniewany abo ten wciąż mu wmawiał co mniej wniebowzięty niż bywało, choc prawa nie łamał jak szef ogłosił to czemu się uniósł z odejściem za potakiwaniem szefa, ktoren go na listy wystawia by znów mężem stanu mógł ostać? Nijak tego rozgryźć logika wiec na ryby chyba trzeba lub na grzyby wnętrze uspokoić, cie choroba....
nie ma dnia abym nie spojrzała na kamerki do cudnego Kazimierza
Z ul. Góry do rynku.