Jorguś taki cięty, dziwne musiała go dopaść męska przypadłość andropauza i stąd te wahania nastroju ale Jorgusiu to są objawy klimakterium!

A ja, WSZYSTKIM życzę. Nie tak, jak @ Jorguś.

Upierdliwy jesteś jak menda! Czepiasz się jak rzep psiego ogona!
Ujść to Ty byś mógł z nurtem Grodarza!
Miło by mi było. Cudzysłów tam jest! Wiesz co to znaczy?!
Pozdrawiam bardzo niedzielnie prawie wszystkich & miłego dzionka życzę! ;-)

@ Jorguś z miasta Zabrze ?
Zacytuję:
"Nie miałeś innego "wyjścia". ;-"
Prawidlowo byłoby " ujścia" . Pytanie tylko w jakiej pozycji ? Ty, prawdopodobnie ZACZEPILEŚ główką.

Romek! Co takie biedne psisko może za to, że go "zaciągnęli" do policji???
Co Ty możesz za to że żyjesz? NIC!
Nie miałeś innego "wyjścia". ;-)

@ Roman Maruszewski
Konie lubisz ?

@ Beata, Nie bądz @ Pieknolica Złosliwą Malpą.
Pilsudski rownież w roku 1918 nie wyzwolił Polski spod 123 jarzma, a Jemu własnie przypisujemy Niepodległość . Symbole sa ważne. Symbole stanowią cala historyczna złożoność. Inaczej się nie da.

Jeżeli wolę koty od psów, to dlatego, że nie ma kotów policyjnych w odróżnieniu od psów ...

Ała, Wałęsa jako symbol ma piękną postać. Gorzej jest, gdy otworzy usta. Peany na jego cześć mógł piać nawet i cesarz chiński. Ale bezkrwawa zmiana systemu to nie jest tylko jego zasługa, to zasługa "Solidarności", a Wałęsa, który się stał jej symbolem nie jest sam Solidarnością choć ego ma wielkie. Sam to mógł sobie poskakac na działce przez płotek. To nie jest Bóg ani święta krowa. Wiedział ,że coś podpisywał, mógł szczerze powiedzieć wcześniej.

You, Mr. President were there, shoving the world That even insoluble problems can be solved by dialogue, patience and determination. Oracja Królowej Brytyjskiej do Lecha Wałęsy.

O moje nogi niech się Obywatel nie martwi, smukłe jak u kozicy górskiej.Zdolne do biegania, wspinania się , kuszenia i zasadzania kopniaków.

@ Jorguś. I kto tu jest PIJANY.
Przeczytaj jeszcze raz co napisalem i w jaki spos ob to napisalem. / sa nawiasy/. Rysio to IMIE kota. Koty maja imiona, a WABI się je poprzez, miedzy innymi. wympwienie imienia.

pomimo niechetnego odbioru przez niektore piekne panie przez autonazwanie, propozycja dla pan wznioslych, inteligentnych, planujcych stale przychody na 18 lat naprzod nadal aktualna. Dla pan nie planujcych owych przychodow mam propozycje wieczorkow literackich, spotkania z aspirantem poezji czy nowelistyki spiewnej, przy kawie z konjakiem bez mego udzialu, zas malpom zlosliwym polecam wizyte w gabinecie odnowy, nie tylko gladkosc lic ale i smuklosc kopyt wazna

Nie jesteście Obywatelu mili ani sympatyczni.Jak zwykle za wysokie mniemanie o sobie. Patologii do powielania swoich wątpliwej jakości genów szukajcie gdzieś w swojej okolicy. A i to wątpię,że znajdziecie, wystarczy ,ze zaczniecie lamenty jakie tu na forum wrzucacie. Każda, nawet niespełna rozumu ucieknie z wrzaskiem.

Lewcki program 500+ wszedl w zycie - ponawiam propozycje - pomoge rozmnozyc sie samotnej mamie do wielokrotnego pobierania benefitu, za 20% uzysku plus zwrot kosztow za dojazd 2 klasa PKP (przed podjeciem czynnosci do wgladu zaswiadczenia: o niekaralnosci, zdrowiu fizycznym i psychicznym, chrztu, biezmowania i swietej komunii oraz o braku teczki w IPN). Poleca sie mily i sympatyczny

Do wiadomości wszystkich!
NIGDY nie napisałem że mam kogoś w d...e!!!
Admin może potwierdzić, skasowałby to. Nie lubi dosadnych słów. ;-)
Z Pijanym NIE klikam ale miłemu umilaczowi podpowiem że koty, psy itd. NIE nazywają się, tylko wabią się!!!...trzy psy o imieniu Rasiu...dobre :-D
Moje kocicho jest czarne jak smoła.
Jak go wołam? Zgadnijcie. ;-) Opcje są dwie.

,,Problem z socjalistami polega na tym, że ostatecznie ZAWSZE kończą Im się cudze pieniądze,, - Margaret Thatcher

Wczoraj w tvp info pokazano "potyczkę" Kazimierzan w/s koncepcji budowy hotelu spa przy kamieniołomie. Będzie albo nie będzie? - oto jest pytanie...

@ Jorguś z miasta Zabrze.
U mnie od zawsze były koty i psy. Aktualnie mam jednego kotka / 3 psy / o imnieniu Rysio. Jest rudy.Twoj, jak ma na imie ?.
ps. nie musisz odpowiadać, bo napisaleś, że masz mnie w d...e, ale miłym byloby gdybys podał imie kota.

Taaak, Beata. Bo kot to właśnie kot. Swoimi ścieżkami łazi. Lwy, tygrysy (też kociska ;-) ) tresują. Ale tresowanego kota jeszcze nie spotkałem.
Mój jak coś chce to się pląta między nogami, łasi, mruczy a jak już dostanie to co chciał robi mi "zdjęcie" spod ogona ;-) i idzie spać...typowy kot.