Kamery internetowe w Kazimierzu Dolnym. Zobacz obraz na żywo, pozdrów znajomych.
Kamera Kazimierz Dolny, Rynek i kamienice
powiększ kamerę
Widok z Apartamentu Rynek 1
Skomentuj to co widzisz, pozdrów znajomych:
REKLAMA
Komentarze (122725)
Jesteś OK
Na przeprosiny piosenka:
https://www.youtube.com/watch?v=Ct6ZkL-5UUA
*StarySkrzywiony* Uśmiechnij się,
miło ze zaliczyłeś mnie do grona Twoich znajomych.
Im wcześniej zorientujemy się, że zostaliśmy nabici w tą samą butelkę tym dla nas lepiej. W jedności siła ducha.
Inaczej skończymy tak, jak w wierszu Janka Brzechwy "Na straganie"
Pozdrowienia dla Wszystkich Maturzystów
#JakieŻycieTakiRap
W Szkole Specjalnej na muzyce uczono mnie, że moderato to umiarkowanie.
Czy moderator, to umiarkowaniec?
W Szkole Specjalnej dowiedziałem się że: (kartomierz, kurwimetr), to przyrząd służący do mierzenia na mapie długości linii krzywych. Od dnia dzisiejszego jestem OLDINCURVUS
Na zajęciach wyrównawczych w Szkole Specjalnej dowiedziałem się, że „Zwycięży socjalizm a szpieg będzie z Niemiec” moja nauka zdała się psu na budę. Okazało się, że jest odwrotnie. Potem podzielono Polaków na komuchów i opozycję. Następnie opozycja podzieliła się na opozycję i opozycją do opozycji. A pan Kaczyński mimo, że współpracował z kinematografią komunistyczną, zaliczył się do tej lepszej opozycji do opozycji.
I cóż mi zostało? Sołtys.K i Melomanka z Bożej Łaski, która odgadła, że lubię psy. Tylko dlaczego napisała Sympatyk„PSÓW”? Nawet dzielnicowy mi tego nie wyjaśnił.
Czy czaisz SoltysK.u, że teraz Brzechwa będzie cytowany tak:
„Nie p[...]rz, Pietrze, p[...]rzem wieprza,
Wtedy szynka będzie lepsza”.
„Właśnie po to wieprza p[...]rzę,
Żeby mięso było lepsze”.
Komentuję co widziałem.
Rano poszedłem na targ i do sklepu. Do kasy podeszło kaszlące babsko z zakupami. Bez maseczki. Pani w kasie nie reagowała. Ja byłem zbyt daleko. Wczoraj w sklepie było kilku "inteligentów" bez maseczek. Do kasy, bez kolejki, wcisnął się mężczyzna z wódką. Kasjerka nie reagowała. Byłem blisko i zareagowałem. Zmył się bez słowa. Byłem wyższy od niego.
Pozdrawiam znajomych: SoltysK.a i melomankę z Bożej Łaski
Czytałem przed chwila wywód epidemiologa, który uważa co coronavirus spowodował już milion ofiar. Cie choroba, niby wszystko pod kontrolą, każda rozmowa przez komórkę czy połączenie internetowe, prawie cały glob obserwowany satelitami, a takiej rzeczy społeczność międzynarodowa nie może ustalić jak ilość ofiar pandemii. Bowiem albo brak info abo fałszywe dane z politycznych celów. Czyżby potwierdzają się obawy moje, iż ilość moich przeklęć na tego czy innego polityka zapisuje się w iluś tam archiwach, a śmierć tysięcy ludzi znika bez śladu, cie choroba co za świat...
Proszę, spójrzcie Państwo na Gdańską Kamienicę. Łatwo można zauważyć, że w jej górnej części odpada tynk... Nasuwa się uwaga, przy podchodzeniu do tej kamienicy niezbędne są kaski. Wszystkim życzę serdecznie dużo zdrowia.
Ale nadejdzie czas,
że wszystko się wypali.
Zostanie tylko swąd
po stringach pani Ali
Edzia Stachyra
"Był kiedyś świat,
ludzi w nim nie było,
każda z tych gwiazd to była miłość.
Był kiedyś świat..."
Znowu łykent i znowu chamstwo. SoltysK.ie! Nie p[...]rz DO rzeczy! Działaj! Zobacz! Co ony robio z naszego (tesz tfojego?)miasta. Albo:
[link wymoderowany]
do SoltysK. - Kazimierz
Poddaję się
Widzę, że wróżki mają pod opieką jakąś młodą osobę, widocznie praktyki zawodowe...
Wójcie
Oczywiście miałem na myśli Dekalog
A jest taki nakaz - nie p[...]rz od rzeczy? Winien być by cugle wstrzymywali woźnice polszczyzny okraszonej logiką pod wpływem szaleju, cie choroba; a miało być o czym innym bowiem ciekawostkę zaobserwowałem ale nie będzie, ...inną razom albo wogólem... jak mawiał były najważniejszy.
Łamane są wszystkie, ale mnie bardzo boli, gdy
handlarze z zapałem łamią: "Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu"
Jest jeszcze "Pamiętaj, abyś dzień święty święcił." ale to,jako praktykującemu niewierzącemu*) nie przeszkadza.
*)jako praktykujący niewierzący:
-będąc w kościele robię to, co wierni by nie urazić ich, stając np tyłem do ołtarza
-wchodząc do meczetu zdejmuję buty,
-w cerkwi nie włażę na babiniec,
-gdy uczestniczę w żydowskim święcie w lubelskiej Mandragorze nie opieram się gdy zakładają mi jarmułkę ...
Z tym łamaniem Dekalogu mógłby Pan rozwinąć nieco temat?
A w Kazimierzu
Rodzice z dziećmi.Dobrze wykorzystane 500+. Miłe to.
A na małym rynku kłótnie i łamanie nakazań dekalogu.
A w sklepach tabuny młodych chamów bez maseczek
Człek się starzeje dla siebie niezauważalnie i się łudzi (chyba co kto w lustro wciąż się wgapia) ale są momenty uświadamiające nam postęp procesu. Cie choroba, dziś robilim wspólną rzecz z mymi wnukami (8 i 10 lat). Cieszyłem się bowiem przecie nic tak nie łączy jak wspólne robienie czegoś i wyszło slabo, chłopcy czekali co chwila aż dojdę do siebie by kontynuować, a młodszy wciąż pytał - co mam robić? Stoję i stoję i nie wiem co zrobić z moją energią. A jam nawet sił odpowiedzieć nie miał, cie choroba niedobrze....
Na rynku w Kazimierzu, biesiaduje piękno...
Spotkamy się kiedyś u studni
Takiej zwykłej - z kołowrotem
Woda w niej będzie chłodna
W świat uwierzymy z powrotem
Spotkamy się kiedyś u studni
Z wiecznie żywą wodą
Bellona też zaprosimy
*i Stachurę i Bieszczadzkie Anioły i Wróżki Rynkowe, dla wszystkich starczy miejsca*
On przecież będzie polewał
o czwartej nad ranem na cudne manowce pobiegniemy...