To jaka pociecha, że nic nie zgubię, zakaz przyjmuję z pokorą, najgorsze znów z tego bólu popadłem w nieprzytomnosć i znów przyjechała karetka mnie cucić, w koncu dali morfine i sobie nucić mogę. Dzięki za wsparcie.

Poza tym- jak się urwało i jest w środku, to nie ma zagrożenia, że Pan to zgubisz. Zakaz używania alkoholu proponuję oprotestować w Naczelnej Izbie Lekarskiej.

Zioło jakieś, albo proszki zażyć należy. Lub iść na concert zespołu Weekend. W obliczu takiej tragedii zapomnisz o bólach, a to, co urwane- przyrośnie.

Doktory powiedziały coś się w środku urwało, a i że alkoholu nie mogę używać, co robić, co?

Jak się skończy pół litra czy AC/DC??? ;)

Skręcenie nie wymaga zrastania. Kup pół litra, włącz AC/DC... Jak się skończy- ból ustanie :)

Kurdebele, skręciłem nogę w kostce, czy ktoś mnie wesprze radą? Do jakiego świętego się zwrócić o pośrednictwo do Jahwe by pomógł bóle znosić i by sie jak najszybciej zrosło. I jaki jest taryfikator czyli ile to kosztuje? Pytam bom człek niezamożny, a cierpię jak każdy z bogatymi włącznie.

Chwycił, chwycił... Ale jak nie utrzyma, to może puścić!

No. CHWYCILEŚ.

Proste jak rogalik. Zjadacze kupują u zbieraczy a zbieracze sprzedają zjadaczom. Zdrówko! Pod grzybki i podgrzybki!;)

Twoje brednie zalatują denaturatem i kerozyną od pilotów F-16. Brrrrrrrrrrrrrrrr;(

Zjadacze grzybow i ich zbieracze w sumie przynależą do grupy zainteresowanych, ale oddzielnie tworzą podgrupy.
Ps. Jorguś ? CHWYTASZ ?

Tadek. Nie widzisz że on cały czas na paliwie do F-16 z Dąblina "chodzi"...Ewentualnie najadł się jakichś grzybków powodujących halucynacje... ;)

Nie wszyscy- tylko zainteresowani :)

@ Tadek
Niezbyt to sluszne. Wszyscy ? W lesie ?

Jak się komuś nie chce d...y do lasu ruszyć, to niech płaci :)

Posiadamy również bardzo drogie grzyby, ktorych ca le mnostwo. Taki kilogram to 40 - 45 zlotych. W calej Polsce nie ma droższych.
Hasło: " Pany zaplacą" OBOWIAZUJE.

Deszcz w Kazimierzu to rzecz piękna (co widać na załączonym obrazku). Pozdrawiamy!

Dzień dobry, byłem w Miasteczku koło 18 sierpnia(gorąco-34 st, ludzi zatrzęsienie) i w ostatni weekend-zimniej ale ludzi dalej sporo, uciekli dopiero po 15-ej jak zaczął padać deszcz ale atmosfera taka trochę inna, bardziej jakby to wszystko skomercjalizowane, Janowiec za to cichy i tego zgiełku nie widać.
Pozdrowienia dla zaglądających i oczywiście całego TWA:)

POzdrawiam wszystkich moich znajomych i rodzine, u nas tez pada i wieje. Trzymajcie się cieplutko aby do maja.Barbara